Kredyty, zawierane na podstawie umów bankowych, zakładające spłatę zadłużenia w obcej walucie, niosą za sobą ryzyko wahania kursu danej waluty. Frank szwajcarski, bardzo popularny wśród kredytobiorców, zyskał grono zwolenników przez lata, w których jego korzystny kurs pozwalał Polakom płacić niskie raty, niższe od wartości zobowiązań w polskich złotych. Problem pojawił się, gdy kurs franka znacznie wzrósł, stwarzając dla wielu kredytobiorców problem ze spłatą rat. Część osób, które samodzielnie nie poradziły sobie ze spłatą zobowiązań, otrzymało wypowiedzenia umów kredytowych przez banki, oznaczające utratę majątku, który był przedmiotem umowy kredytowej. Władza, deklarująca pomoc frankowiczom, nie stanęła na wysokości zadania.
Kredyt we frankach
Osoby, chcące przewalutować swój kredyt we frankach na walutę krajową, niestety straciłyby wiele na wysokości stóp procentowych oraz ubezpieczeniach kredytu, w związku z czym rzadko decydowały się i decydują na taki ruch. Wiosna 2018 r. przyniosła dla frankowiczów zmniejszenie stresu poprzez spadek wartości Franka szwajcarskiego. Ile kosztuje frank? Obecnie kurs franka wynosi 3,38 zł i według prognoz, do końca roku powinien stopniowo i nieznacznie się obniżać. Mimo zapewnień Rady Polityki Pieniężnej, mówiących, iż stopy procentowe co najmniej do końca 2018 r. pozostaną na niespotykanie niskim poziomie, kredytobiorcy we frankach obawiają się wzrostu rat po przewalutowaniu, spowodowanych możliwością wcześniejszego podniesienia poziomu indeksu WIBOR, który bezpośrednio wpłynąłby na wysokość odsetek i raty kredytu.
Mimo spadku wartości franka szwajcarskiego od początku roku, mającego się utrzymywać w ciągu kolejnych miesięcy, frankowicze będą domagali się od rządu rozliczenia z obietnic wyborczych. Warto przypomnieć, że władza, obiecująca w kampanii osobom, które są kredytobiorcami w obcej walucie, możliwość przekształcenia kredytów do poziomu finansowego z momentu zaciągnięcia zobowiązania, nie wywiązała się ze swoich obietnic. Czy w dobie zbliżających się wyborów powróci temat pomocy frankowiczom? Mimo, iż w ciągu ostatnich miesięcy, poprzez spadek wartości waluty, sytuacja nie była omawiana, ożywienie w sprawie zaczyna następować. Przedstawiciele frankowiczów mają nadzieję, że premier zajmie się ich sprawą. Część kredytobiorców jest zainteresowana możliwością wydłużenia terminu, w którym bank może wypowiedzieć umowę, chcąc jak najbardziej samodzielnie wyjść z trudnej sytuacji.
Wiosna 2018 r. jest więc dla frankowiczów czasem powrotu do rozmów z władzą, dotyczącą obietnic wyborczych i przyszłych działań państwa w ich sprawie, przy jednoczesnym oddechu, będącym skutkiem obniżenia wartości franka.